Najnowsze wpisy


PRAWDA SIATKI
Autor: aleksandrakurpik
Tagi: Każdy Kibic ogląda prawdę siatki  
17 marca 2019, 20:32

 

A teraz jeszcze troszkę o PRAWDZIE SIATKI .

Jerzy Mielewski, Wojtek Drzyzga, Marcin Lepa ! Co wyście z nami zrobili podczas tych mistrzostw ?! 

Kanał trafiony w dychę ! Widać że to świry siatkarskie, Jurek przyznał się na wizji, że płakał jak dziecko jak zobczył Kubiaka z dzieckiem na ręku, idącego po schodach , by odebrać medal . Coś niesamowitego ! Tysiące kibiców czekało po każdym meczu do późnych godzin nocnych żeby tylko zobaczyć siatkarzy polsatu  sport, niewiarygodne ! 

Ja sama wiedząc, że na godzinę 9 rano muszę wstać do pracy, czekałam do 3 rano żeby tylko zobaczyć ich relacje na żywo na youtubie . 

Mimo, że ich filmiki wcale nie są krótkie, to ogląda się je z przyjemnością. Zwłaszcza Jurka. Jeszcze coś palnie Wojtek Drzyzga i robi się ciekawie. No i oczywiście MISIEK POLSKIEJ SIATKÓWKI musi dostarczyć naszym komentatorom elektrolity laughing 

Ale że oni mieli siły by o takich godzinach jeszcze nagrywać dla fanów, miazga i szacunek . To się nazywa pasja . Myślę że właśnie tym róźnią się siatkarze od piłkarzy i ich kibice. 

Kibice siatkarscy lubią dobrą grę, zabawę i zdrową rywalizację, po prostu to są dla nich najlepsze emocje . Nie muszą wyłowywać głupich bujek, żeby coś się działo na meczu. Doskonale wiedzą,że ich drużyna zrobiła wszystko co było w jej mocy na boisku, a oni jako kibice na boisku pomogli dopimgiem. TYLE . Tak samo sprawa ma się z Lepą,Drzyzgą i Mielewskim. Ja osobiście bardzo się wzruszyłam widząc jak pan Wojtek cieszy się z sukcesu swojego syna, Fabiana. Ten moment, jak Fabian przebiegł przez bandy,żeby razem z ojcem celebrować ten wspaniały moment . MAGICZNY OBRAZEK! Co najważniejsze nasi wspaniali youtuberzy nie zwalniają tempa. Po powrocie z mistrzostw do kraju nadal nagrywają. Pojawiły się wywiady, między innymi z Wlazłym, czy z Winiarskim. Pojawił się także długo wyczekiwany Ireneusz Mazur - ten tak poukładany książkowo . Swoją drogą ciekawe czy Lepa zorganizował w końcu festiwal palenia książek Ireneusza Mazura laughing

A więc tak moi drodzy to co zobaczycie oglądając Prawdę Siatki , relacje z mistrzostw to przede wszystkim autentyczne  emocje. Nikt tam niczego nie udaje, wszystko jest prawdzie, zwłaszcza zachowanie Drzyzgi oddaje to w pełni. Zajrzyjcie, myślę, że zostaniecie na dłużej .Na prawdę warto laughing

 

PRAWDA SIATKI
Autor: aleksandrakurpik | Kategorie: sport 
Tagi: Każdy Kibic ogląda prawdę siatki  
17 marca 2019, 19:42

 

Okej no to teraz coś o tym PANU . Chyba nie muszę mówić że to moim zdaniem NAJLEPSZY ATAKUJĄCY na świecie ! 

Jego historia i historia polskiej reprezentacji oj to ciężki temat.frown

Wlazły otwarcie mówił o swoich problemach zdrowotnych . Napisał słynny list do Związku . Oto link , zobaczcie sobie co napisał Maniek . 

 https://www.skra.pl/pl/aktualnosci-przeglad/item/872-o%C5%9Bwiadczenie-mariusza-wlaz%C5%82ego

 

Tak w dużym skrócie Wlazły opisuje swoje kontuzje, problemy zdrowotne, które zaczęły się już w 2007 r na Mistrzostwach Europy . W 2007 r rękę do siatkarza wyciągnął Lozano, który dopilnował, by Maniek został otoczony najlepszą opieką. Ale na tym koniec pomocy . Związek wogóle nie zareagował. Jedynym wsparciem naszego atakującego był lekarz kadry, który nie jest też mimo wszystko cudotwórcą . Wlazły nie dostał też do podpisania żadnych dokumentów,żeby w razie czego liczyć na pomoc ubezpieczyciela . Siatkarz został pozostawiony , sam sobie . Dodatkowo cała krytyka odnośnie gry naszej drużyny w Moskwie spłynęła właśnie na niego . Jedynie Skra Bełchatów interesowała się stanem zdrowia swojego zawodnika. Podczas ingrzysk w Pekinie nasz reprezentant złamał sobie lewy kciuk, trzy mecze musiał grać na blokadach. Związek znów zbagatelizował i tę sprawę. Po turnieju kazano Wlazłemu już przygotowywać się na następne spotkania, ale zakazali mu tego lekarze. To pokazuje najbardziej hipokryzję związku i ile Wlazły poświęcił dla gry z Orzełkiem na piersi . Tak naprawdę jesteśmy moim zdaniem - MY KIBICE i ZWIĄZEK winni mu WIELKIE PRZEPROSINY i to cud, że jednak zgodził się wystąpić w kadrze w 2014 r. Podejrzewam, że ta decyzja nie była latwa. Zwłaszcza po tym jak Kurek wyjechał z Krakowa i stało się jasne, że Bartosza zabraknie na Mistrzostwach . Teraz jak sobie przypomnę 2010r. Wlazły był tam na prawdę w słabej kondycji,ale jak teraz się okazuje największą jego zmorą w tamtym okresie była psychika . 

Jest też druga kwestia, której tak na prawdę siatkarz nie porusza. O ile w 2006r był młodym, niezależnym siatkarzem, to później stał się mężem, dalej idąc tym tropem OJCEM.  Widząc więc sytuacje w Związku i to jak jest traktowany nie mógł myśleć tylko o swoich marzeniach , ktore jak sam podkeśla zostały zrujnowane, ale przede wszystkim musiał wszytskie swoje decyzje analizować w kontekście rodziny

To jak rodzina jest dla niego ważna i jakim stał się opiekuńczym ojcem, można było zaobserwować podczas mundialu w 2014r. Arek towarzyszył mu podczas treningów i chłopiec z całą pewnością jest zapatrzony w tatusia . Widać, że spędzają razem mnóstwo czasu. 

Wlazły podczas nieobecności w kadrze bardzo się zmienił. Przed 2014 r. Maniek kojarzył mi się czasami troszkę z takim Piotrusiem Panem, który w pewnym momencie zaczął gwiazdorzyć. Być może po prostu musial odreagować jakoś w ten sposób swoje problemy z kolanem czy z dłońmi . Być może tak było . 

Ale i tak u Wlazłego z 2014r. zauważam ogromną metamorfozę . Uspokoił się, jego wypowiedzi są wyważone, bardziej uważa na słowa, stał się taką ostoją młodych zawodników w kadrze. Stał się po prostu odpowiedzialnym facetem, który nie daje już tak łatwo się sprowokować . 

Ale ten spokojny człowiek też ma uczucia oj ma ! Widzieliście może pożegnanie Winiara ? Nie ?! to bardzo proszę, już wstawiam ! 

 

PRAWDA SIATKI
Autor: aleksandrakurpik | Kategorie: sport 
Tagi: Każdy Kibic ogląda prawdę siatki  
17 marca 2019, 18:11

 

Czas na coś więcej o  Andrea Anastasi . To był ważny człowiek w kontekście historii polskiej siatkówki . Osiągnął z chłopakami tak wiele . brązowy tytuł mistrzost Europy , srebny puchar świata, brązowa liga światowa . Na sam koniec zostawiam to najbardziej wyczekiwane trofeum - złoto  w Lidze Światowej 2012

Co to była za drużyna w tym 2012 r. Możemy zaobserwować to zgranie oglądając Igłą Szytę z tamtego okresu . Swoją drogą Iglą Szytę zasługuje na osobny post na tym blogu ! Koniecznie ! 

 Wszystko wtedy zagrało. Mieliśmy zawodników, którzy mogli wejść z ławki i zagrać jak pierwsza szóstka . Podając przykład, Zbigniew Bartman był w swojej życiowej formie . W każdej chwili, mógł być kojącym wytchnieniem dla zmęczonego Bartka Kurka . A Bartosz ?! Myślę, że grę Bartosza na tym turnieju najtrafniej skomentował właśnie nie kto inny jak Zbigniew Bartman " to co Bartek sprawił Jankesom, sprawił, że Amerykanie będą płakać jeszcze długo . " Tak ten fragment wypowiedzi Zbyszka nalepiej definuje dyspozyje Bartka wtedy . Fenomenalnie zagrał również nasz kamerzysta libero - Krzysztof Ignaczak . Przyjmował wszystko i to dosłownie ! I nie rzucam wcale słów na wiatr. Formę Krzyśka w Lidze Światowej podkreśla statuteka dla najlepszego libero Ligi Światowej 2012 , która stoi w jego domu . 

Naszą opoką, skałą na której zawsze mogliśmy się oprzeć w trudnych momentach , gdy mechanizm się zaciął i gra Polskich Orłów stanęła był nie kto inny jak KAPITANO MARCIN MOŻDZONEK . Oj ten Możdzon, wystarczyło, że stanął do bloku i po prostu tam stał ...cool

Przeciwnicy nie dawali rady i to od początku samego turnieju . Tak na prawdę ten turniej był bardzo spokojny. Nie było mowy o tym,że wygrała nasza drużyna, bo miała po prostu więcej szczęścia . Wszyscy widzieli, że jesteśmy doskonale przygotowani , pod każdym względem ! Zresztą żadnej innej drużyny w tym okresie nie byłoby stać na pokonanie Jankesów gładko 3:0 . Polakom się to udało. Chemia w tamtym zespole była niesamowita . Myślę, że tak dobrze dobranej drużyny , zgranej nie miała Polska nawet w 2014 r, czy w 2018. W pierwszym i drugim przypadku, nie byliśmy faworytami turnieju . Nie byliśmy mocni od samego początku . Myślę, że w 2014 r wygrało doświadczenie , Wlazły, polska publiczność i wielkie serce chłopaków. W 2018 r natomiast drużyna zbudowała się tak na prawdę już na samym turnieju . A w 2012 na Ligę Światową pojechała już DRUŻYNA KOMPLETNA . Ziomek wystawiał idelanie ,mimo przykrej piosenki Kurka "Żygadło nas nie rozpieszcza, czasem przyspiesza, czasem coś miesza.." Widać było, że trener jest zżyty ze swoimi podopiecznymi, a oni z nim. 

Nie do końca tylko rozumiem głośnego konfliku Mariusza Wlazłego z Anastasim. Głośna była sprawa listu Włazłego do Związku . undecided 

Ale o tym więcej później! cool

 

https://twitter.com/anastasi60 

 

Konto na twitterze Anastasiego , polecam zalulakć ! cool

 

https://twitter.com/Trefl_Gdansk/status/1106237711239864321

 

Jak widzicie nasz Anastasi oddał serce POLSKIEJ SIATKÓWCE 

 

 

nasz KOCHANY DZIADZIO ANASTASI ! kiss

 Jak wiedzą wszyscy zainteresowani Anastasi osiągnął z naszą reprezentacją zaraz chyba po Wagnerze najwięcej . Ale nie za to kochamy ten czynny wulkan laughing

Kochamy go za ludzkie podejście do zawodników, za to, że umiał z każdym porozmawiać, dotrzeć do każdego , zawodnicy otworzyli się przed nim . I to moim zdaniem jego największy sukces . Moim zdaniem odszedł z reprezentacji za szybko, ale niestety po prostu po kilku latach jest potrzebny KTOŚ NOWY .

Ktoś kto zauważy kogoś nowego, da szansę młodym zawodnikom. Chociaż Antiga akurat zaufał doświadczonym zawodnikom . Ale o ekipie Wlazły i Wniar później .

 Chodzi o to że chociaż Anastasi był wspaniały, to sport nie znosi próźni i musi prędziej czy później nastąpić wymiana . Mimo wszystko bardzo cenię tego selekcjonera i trzymam za niego kciuki w jego dalszej pracy ! smile

 

PRAWDA SIATKI
Autor: aleksandrakurpik | Kategorie: sport 
Tagi: Każdy Kibic ogląda prawdę siatki  
17 marca 2019, 15:46

 

Może opowiem jak to wszystko się zaczęło...

A więc mamy rok 2006 r. , jest to rok Mistrzost Świata w siatkówce. Nowym trenerem kadry zostaje Raúl Lozano . W  światku jes światowej siatkówki jest to trener, który jest znany przede wszystkim ze swojego ciężkiego charakteru i tytanicznej pracy, jaką nakłada na swoich podopiecznych . Zdecydowanie nie pozwoli spocząc na laurach naszym zawodnikom . W takim razie jak bardzo musieli być zaniepokojeni nasi najwięksi siatkarscy imprezowicze. Mowa oczywiście o Kadziewiczu i Krzyśku Ignaczaku . Obaj lubili się zabawić podczas zgrupowania w Spale . O dziwo Lozano wcale im tego nie zabronił . Wspomina o tym Kadziu w swojej biografii . Opowiada o tym, że trener zawołał go zaraz na początku zgrupowania  i powiedział, że jak najbardziej chłopaki potrzebują trochę rozrywki, ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku . Jednak Łukasz w swojej książce wspomina również o arcyciężkiej pracy jaką narzucił na nich Argentyńczyk . Nasz popularnie zwany Kadziu twierdzi, że faktycznie wówczas taki trener był naszej kadrze potrzebny. Wykonał kawał dobrej roboty, nie odpuszczał chłopakom . To wszystko przelożyło się na niesamowity rezultat - ''Jesteśmy w finale mistrzostw świata " , a "Winiar" i "Szampon" już na zawsze wkroczyli wielkimi krokami do historii PIŁKI SIATKOWEJ ! 

U mnie ta miłość do siatkowki zdecydowanie zaczęła się zdecydowanie podczas meczu POLSKA - ROSJA 

Ten moment kiedy dziadek pisze Ci zwolnnienie . Wiesz już wtedy, że będzie bardzo ważny mecz! I te oczy Winiara cool

A tak na poważnie. Zaimponowała mi wtedy nasza drużyna . Podnieść się po takich dwóch setach ? Zdecydowanie mistrzostwo świata! W moich oczach wtedy nimi zostali na pewno . Może dlatego tak bardzo przeżyłam porażkę Polaków w finale z Brazylią . Zdawałam sobie sprawę że srebro to bardzo duże osiągnięcie, nasza reprezentacja ostatni raz przed 2006r walczyła o złoto na mundialu , kiedy była prowadzona przez szarlatana Huberta Wagnera ! Mimo wszystko było mi bardzo przykro i nie pomagały nagrody indywidualne, przyznane naszym chłopcom . 

Jeśli mówimy o 2006 r to musimy powiedzieć o najważniejszym elemencie tej układanki. O kimś kto poskładał naszą drużynę . Był to mały wielki człowiek ,  Raúl Lozano . Zanim dołączył do naszej kadry, w świecie światowej siatkówki już miał miano choleryka, człowieka, który zrzuca tytaniczną pracę na swoich podopiecznych i nie spoczywa na laurach . Jak bardzo przerażeni musieli być nasi dwaj kadrowi imprezowicie, mowa o Kadziewiczu i Krzyśku Ignaczaku- wiedzą tylko oni sami laughing

Nasz popularnie zwany Kadziu w swojej biografii wspomina ciepło swoją współpracę z Lozano . Mimo, że był postrzegany jako raczej człowiek nerwowy i nieustępliwy, zwolennik pracy to już na samym początku zgrupowania w Spale zawołał Kadziewicza i  w rozmowie z nim stwierdził , że chłopakom należy się odrobina rozrywki i Łukasz ma ją zapewnić chłopakom.  Wszystko oczywiście w granicach zdrowego rozsądku . Reszta niestety się sprawdziła . Raúl od razu zabrał się do roboty . Nasza drużyna spędziła milion godzin na siłowni , nadwyrężając swoje i tak już muskularne mięśnie . Chociaż było ciężko, trener wymagał rzeczy wręcz niewykonalnych , ale przyniosło to wymarzony efekt. Jak już wspominałam poskromiliśmy Moskali. W półfinale spotkaliśmy się z Bułgarią, którą dosyć łatwo ograliśmy. Byliśmy już gotowi na Canarinhos. Niestety polegliśmy 3:0 . Myślę, że nasza drużyna była przygotowana dobrze fizycznie , ale po prostu psychicznie oddaliśmy zwycięstwo Brazylii . Takie nazwiska jak Giba, Murilo, to były już gwiazdy . Natomiast nasza drużyna dopiero w 2006 r tak na prawdę się ukształtowała . 

Chociaż późiiiej nasza reprezentacja troszkę ugotowała się sama w swoim sukcesie to nie mogę odmówić naszemu małemu trenerowi tego, że nauczył nas gry w siatkówkę, pokazał drogę naszym następnym selekcjonerom . Moim zdaniem Lozano jest ojcem chrzestnym naszych późniejszych dwóch złotych medali z 2014 r i 2018 . 

 Raúla zastąpił Daniel Castellani . On właśnie wprowadził do reprezentacji młodego, zdolnego atakującego i rozgrywającego Bartosza Kurka. Był to dobry świeży powiem młodości w naszym zespole . Z Kurkiem Polacy zdobyli tytuł Mistrza Europy . Chociaz nie oglądałam wówczas finału z udziełm naszej reprezentacji, z powodu pobytu w szpitalu, rozmawiałam przez całe spotkanie z mamą przez telefon. Właśnie dzięki temu, że u mnie w domu mieli włączony w słuchawce tryb głośno mówiący doskonale pamiętam ostatnie słowa komentora "piłka w górze, Gruszka. Zamykają wszyscy oczy... jesteśmy MISTRZAMI EUROPY ....! 

Po Castellani przyszedł czas na mojego ukochanego trenera. Chociaż ciężko mi pogodzić się z faktem, że nie mógł on dogadać się z moim ukochanym zawodnikiem, Szamponem . ale nie jestem w stanie odmówić mu tych wszystkich sukcesów, które odniósł, wraz z naszą biało - czerwoną ekipą . 

Mowa oczywiście o  Andrea Anastasi . Nie sposób tutaj omówić wszystkie jego medale z naszym chłopakami. Było ich sporo, zarówno brązowych krążków jak i srebnych i w końcu to ..ZŁOTO ...! kiss 

Rok 2012! Każdy kibic pamięta tą Ligę Światową. Polacy od początku byli nie do pokonania i krótko mówiąc nie ukrywali, że przyjechali tutaj po zwycięstwo. To co wyczyniał wtedy Kurek, czy Ignaczak.. tego nie da się tak po prostu opisać słowami. To trzeba po prostu zobaczyć ! 

Po historycznej wygranej z Jankesami przyszedł czas na wywiady z członkami tej złotej drużyny. Zwłaszcza Zbigniew Bartman zauważył, że ten sukces zawdzięczamy przede wszystkim zmianie trenera . cokolwiek by powiedzieć o Anastasim to na pewno nie można odebrać mu glorii chwały z roku 2012 jak i serca, które na pewno zostawił w naszym kraju . Świadczy o tym to, że po skończeniu przygody z Polską kadrą nie wyjechał z kraju, tylko zaczął trenować Trefl Gdańsk. 

Następnego na liście mamy przystojnego Francuza, Stéphana Antiga . Ma on zarówno wielu fanów jak i przeciwników . Ci pierwsi nazywają go SZARLATANEM Stéphane Antiga . Podkeślają, że jest chyba jedynym trenerem , która podczas swojego debiutu jako trener zdobył mistrzostwo . Z kolei Ci mniej przychylnie nastawieni do niego zarzucają mu faworyzację Skry Bełchatów. Jak i to, że to nie on zdobył mistrzostwo, tylko doświadczeni zawodnicy . Faktycznie na pewno obecność i stoicki spokój Mariusza Wlazłego, Winiara kapitana, Gumy i Igły pomogły młodszej części drużyny w drodzę na szczyt . 

Osobiście uważam, że dobrze stało się, iż Szampon powrócił do kadry w 2014 roku. Natomiast Bartoszowi Kurkowi ten rok pomógł przemyśleć niekóre sprawy, poukładać sobie wszystko w głowie . Następnie Bartek był gotowy wrócić do kadry i zdobyć mistrzostwo 4 lata później , 2018 r. 

Kurek sam o tym mówi w wywiadach, dlatego myślę, że Antiga podjął wtedy najlepszą z możliwych decyzji . Bartek musiał dorosnąć. Za to Wlazłemu pozwoliło to pokazać wszytskim na co go stać , zamknąć usta heterom i wszelakim niedowiarkom . Myślę, że jeśli zawodnik zdobywa złoto na mundialu , tytuł najlepszego atakującego i MVP całej imprezy to znaczy że jest DOBRY . Tak postrzegali również Mariusza kibice w katowickim Spodku, który wówczas dopingowali naszą drużynę . Swoją drogą, ciekawe ilu z tych co wtedy klaskali jak Wlazły odbierał nagrody, kilka lat wcześniej gwizdali podczas meczu Skry Bełchatów undecided

Teraz czas na Ferdinando De Giorgi kiss

Ten trener budzi wiele kontrowersji . Mimo wszystko naważniejsze są efekty i to jak układa się praca selekcjiner - zawodnicy . A zarówno jedno i drugie przemawia za Giorgi . Chłopaki na czele z Kubiakiem i młodym Drzyzgą stoją za swoim trenerem murem. Było to widać podczas imprezy 2018 we Włoszech . Jeśli mam oglądać Kubiaka, który ze łzami w oczach odbiera złoty medal i nagrodę indywidulaną , to ja jestem w 100000 % za Ferfinando . 

PRAWDA SIATKI
Autor: aleksandrakurpik
Tagi: Każdy Kibic ogląda prawdę siatki  
16 marca 2019, 22:24

Witam na stronie zdecydowanie poświęconej siatkówce. Myślę, że widząc nazwę strony PRAWDA siatki nikt nie miał wątpliwości jakie treści znajdzie na tej stronie. Zapraszam serdecznie wszystkich pasjonatów tej dyscypliny . A odnośnie osób, które dopiero raczkują i są nowe w temacie to mam nadzieję że przez tą stronę uda mim się zarazić was moją miłością do siatkówki. Jest to wspaniały sport. Za co kocham siatkówkę? 

Odpowiedź jest banalnie prosta. Po pierwsze dlatego, że każdy set to nowa historia i do końca spotkania nie moźna przewidzieć ostatecznego wyniku. Zdaża się, że drużyna, która wygrywa 2:0 , ostatecznie w piątym secie przegrywa 3:2 . W związku z tym nigdy nie można zlekceważyć przeciwnika , ponieważ każdy najmniejszy bląd zostanie wykorzystany przez przeciwnika. O ile w piłce nożnej nie raz mamy do czynienia z napastnikami, którzy tylko czekają na odpowiednie podanie żeby strzelić gola , to w siatkówce sprawa ma się następująco, mianowcie każdy element musi zagrać prawidłowo . Dobrze musi przyjąć nasz libero ( Zator) żeby dopiero później dobrze mógł do Kurka wystawić rozgrywający (Drzyzga). Bardzo trafnie zdefiniował pewną zasadę w siatkówce Kurek w filmie "Drużyna " . Padają tam słowa, z których możemy wywnioskować, że drużyna jest tak mocna, jak mocne jest nasze najsłabsze ogniwo. W siatkówce jak, w każdej innej dyscyplinie ważna jest chemia między zawodnikami . Zapewne każdy fan piłki siatkowej musi znać serial pt ,, Iglą szyte ". Ta producja powstała dużo przed projektem Łączy nas piłka i chodziło w niej przede wszystkim o dobrą zawabę i chęć pokazania od kulis życia na codzień naszych zawodników . Idealnie do roli prowadzącego nadał się Krzysztof Ignaczak, który zawsze miał w zanadrzu jakiś żart, anegdotę . Końcowy efekt, który pojawił się na youtubie był bardzo naturalny. Nie stały za tym żadne duże pieniądze, po prostu Igła wziął do ręki kamerę i nagrywał całą prawdę polskiej szatni . Okazało się, że cichy Pit wcale nie jest taki cichy i lubi spać w samolocie. Większość myślę pamięta ten fragment Iglą szyte '' Walka,walka z wiatrakami trwa. Przegrał... przegral " Dzięki tym zabawnym krótkim igłowskim odcinkom poznajemy też kto jest największym zgrywusem w kadrze. A mianowicie nie może być to nikt inny jak Michał Winiarski . Krótko mówiąc oglądając Igłą Szyte, można było mieć pewność, że między zawodnikami panuje bratnia nić porozumienia . A to zgranie pozwoliło im na wygranie między innymi Ligi Światowej w 2012.